Strony

poniedziałek, 6 lipca 2015

Mr. Krime & DJ Plash One - Stuck in (E)motions


Revivalu ciąg dalszy. Do zakupu tego miksu musiałem się długo przygotowywać, bo powiem szczerze - ignorowałem elektroniczny funk z lat '80 dosyć mocno. A nie owijając w bawełnę - ignorancja łączyła się u mnie z przekonaniem, że lata '80 w funku i r'n'b to czas muzycznej popeliny, braku gustu, tanich syntezatorów, braku funku w funku i ogólnej mizerii. Być może dzięki temu wydawnictwu zrozumiałem, że lata '80 w muzyce tanecznej mają swój specyficzny sound pełen blichtru, bogactwa i mariażu dostojeństwa z dobrym bitem. 

Coby dużo nie mówić selekcja Mr. Krime i DJ Plasha nie bazuje li tylko na ejtisowych "szlagierach", ale wywleka na światło dzienne mniej znane numery. Płytę tę można z jednej strony określać przez jej wartość użytkową - puszczenie tej płyty na domówce nikomu by nie wadziło, wprowadziłoby za to nastrój znany z klubu Babilon z filmu "Człowiek z blizną". Z drugiej zaś strony ciężko jest się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że jest to dobra płyta do posłuchania dla samej muzyki, siedząc pod palmą i popijąc malibu z mlekiem. Jadąc moją starą Kią Rio i słuchając tej płyty czuję się jakbym jechał wiśniową "beczką" w kabriolecie  na żółtych tablicach i mam ochotę opuścić szyby i karmić muzyką przechodniów.

Nie wiem jednak czy jest to płyta dla wszystkich. Jest to specyficzny twór, wszak niewielu polskich twórców i didżejów oswaja nas z disco/electro//r'n'b lat '80. W moim przypadku wartało przełknąć pigułę uprzedzeń, bo selekcja jest naprawdę solidna i spełnia swoją rolę, a dograne gramofonowe popisy robią dobrze. Szkoda tylko, że Krime i Przeplach zdecydowali się na zamieszczenie tak krótkiego promo na soundcloudzie, bo nie oddaje ono do końca klimatu tej płyty i być może ogranicza liczbę odbiorców.

Z ogólnych spostrzeżeń - nie mam nic przeciwko revivalowi różnych gatunków muzycznych, nawet tych, które były osobne w swoich czasach. Nie chce mi się nawet specjalnie ukrywać, że niektórych z nich słucham z dziką przyjemnością. Dzielę ten revival, szczególnie wobec gatunków wykorzystujących elektroniczną syntezę dźwięku na trzy nurty. Jeden nurt to nurt winylowy, który wykorzystuje możliwości i niedoskonałości płyt winylowych. Drugim jest nurt taśmowy. Wykorzystuje on możliwości i niedoskonałości taśmy magnetowonowej. Trzeci to nurt cyfrowy, który wykorzystuje albo precyzję cyfrowego rozporządzania dźwiękiem oraz karmi się glitchem. "Stuck in (E)motions łączy w sobie fascynację syntetycznymi brzmieniami oraz ich winylową formą, wszak trzaski na tym srebrnym krążku trzeszczą jak należy, a igła i płyta wykorzystywana do dogrywania turntablistycznych solówek dobrze zacinają.

Także ten - nie sądziłem, że potrafię na temat płyty, którą bardziej kumam intuicją niż wiedzą napisać coś więcej, niż że "fajna".



Mr. Krime & DJ Plash One
Stuck in (E)motions
Phat Vibez Records
2015

Nie bądź kutwa, kup sobie płytę - stacjonarnie i wysyłkowo można w Side One (Warszawa) i w Records Dillaz (Kraków)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz