źródło: pawlaczperski.bandcamp.com/album/doubts-ppt35 |
Składanek, ani kompilacji nie lubiłem przez sporą część swojego życia, głównie dlatego, że wyznawałem kult albumu jako jedynego godnego nośnika muzyka, ale również dlatego, że wydawnictwa, które w miejscu wykonawcy mają wpisane "VA" bywają bardzo nierówne. Jednak z czasem wyzbyłem się tej ignorancji, głównie w momencie kiedy zacząłem interesować się muzyką, która bliższa jest sztuce użytkowej jak właśnie techno, gdzie, przynajmniej w przeszłości, ważną formą nośnika były maxi-single z jednym lub dwoma numerami oraz ich editami/remixami. To też okazało się być zupełnie niewygodne, bo odkąd nie jestem didżejem to uświadomiłem sobie, że większość mojej winylowej kolekcji zajmują dwunastki, a nie "normalne" albumy. I pewnie machnąłbym na to ręką, gdyby nie fakt, że w międzyczasie moje maleńkie już mieszkanko wypełniło się żoną i dzieckiem, które też są pod względem przestrzeni są bardzo wymagające.