Strony

piątek, 27 listopada 2015

Łukasz Ciszak - The Locked Room

źródło: jasien.bandcamp.com


Wystarczającym strzałem w mordę dla osób obserwujących twórczość Łukasza Ciszaka jest jego udział jako pełnoprawnego członka indie punkowego Test Prints. Ja się tam gówno na gitarowym indie znam niemniej mój odbiór zarówno "Hell For Beginners" jak i ostatniej EPki "Always The Same" jest więcej niż życzliwy. Cieszę się jednak, że Ciszak powraca z gitarą jako generatorem hałasu. Ale po kolei.

niedziela, 22 listopada 2015

MB/RS - Black Box Recordings

źródło: instrumentsofdiscipline.bandcamp.com

Tym razem Robert Skrzyński wraz z Michaelem Bjellą prezentują program rozrywek, który raczej nie spodobałby się ministrowi Piotrowi Glińskiemu. Choć sądząc po tytule to tymi nagraniami mógłby się prędzej zainteresować Antoni Macierewicz. Jednak z tego artystycznego zderzenia odprysnęła deformacja, która jednak nie musi świadczyć o czyjejś winie. Czasem po prostu musi zostać udostępniona na dowód zdarzenia, i tyle.

środa, 18 listopada 2015

RELACJA: Biedopad, dzień 3



Ostatni dzień Biedopadu przypadał na sobotę, to i ludzi nawaliło do Neon Side w opór. Mówię to ze sporym smutkiem, ale w tym dniu nie widzialem wielu twarzy, które przewijały się w dwa poprzednie dni. Na początku miałem obawy, że impreza tabędzie sformatowana pod tych wstrętnych casuali, którzy mają tę jedną zaletę, że zostawiają za barem hajsy. Moje obawy okazały sie być co najmniej głupie, bo trzeci dzień, na którym grane było techno, nie było smutnym afterparty co pełnoprawną częścią całej imprezy, która zakończyła się z przytupem jakiego nikt się chyba nie spodziewał.

wtorek, 17 listopada 2015

RELACJA: Biedopad, dzień 2


Motywem przewodnim drugiego dnia Biedopadu miała być muzyka rzeźbiona za pomocą gitar. Dlatego na scenie wystąpiły Kolega Doriana, Przepych, Kaseciarz, Stara Rzeka i Złota Jesień. Dzień  drugi cieszył się zauważalnie wyższą frekwencją i zainteresowaniem publiczności niż dzień pierwszy. Zróżnicowanie stylów zaprezentowanych w piątek 13-ego było spore. Nie wiem na ile to było świadome organizacyjnie i koncepcyjnie, ale projekty najbardziej odstające od rozumienia muzyki gitarowej zagrały odpowiednio na początku (Kolega Doriana) oraz na końcu (Stara Rzeka). Choć co do tego, że Kuba Ziółek zagra na końcu przemawiał fakt, że, i tu bez grama złośliwości, była to gwiazda. Choć powiem szczerze, że nie tylko Stara Rzeka błyszczała jak należy.

poniedziałek, 16 listopada 2015

RELACJA: Biedopad, dzień 1


Pierwsza edycja Festiwalu Muzyki Niezależnej Biedopad miała swoje miejsce w Klubogalerii Neon Side we Wrocławiu w dniach 12-14 listopada. Nie bez powodu napisałem, że to była pierwsza edycja, bo wszystko wskazuje na to, że impreza ta odbędzie się również w przyszłym roku. Poza tym, od stycznia co miesiąc w tym samym miejscu mają odbywać sie imprezy sygnowane właśnie nazwą Biedopad. Najwidoczniej organizatorzy stwierdzili, że tegoroczny festiwal się udał. A co na ten temat ma do powiedzenia widownia?

poniedziałek, 9 listopada 2015

Iron Noir - "Renversé" EP





W momencie gdy miałem już ułożony top najlepszych płyt 2015 roku przychodzi do mnie wiadomość, że Iron Noir po prawie dwóch latach powrócili z nowym wydawnictwem i w ten sposób rozwalili mi całą roczną działalność. Dzięki chłopaki.

Iron Noir to projekt Łukasza Dziedzica i Wojciecha Kucharczyka. Pierwsza i jak i do tej pory jedyna płyta duetu wydana w lutym 2014 roku wzbudziła zarówno spore zainteresowanie jak i oczekiwania dotyczące następnego wydawnictwa. Iron Noir na jakiś czas zamilkł, lecz reaktywował się najpierw zapowiadając występ na Biedopadzie, a teraz wydając tę EPkę.

czwartek, 5 listopada 2015

Split - Karmiciel Wszy/Sindre Bjerga

źródło: bdta.bandcamp.com

Jak zabieram się za słuchanie splita to mam prawa oczekiwać, że wrzucenie wytworów dwóch wykonawców na jedno wydawnictwo ma jakieś uzasadnienie. Np. takie, że wykonawcy robią podobne rzeczy, że wykonawcy nagrywają utwory razem w synergii, albo że wypożyczają sobie nawzajem piosenki i aranżują po swojemu. Ale tu ni chuja, nie ma tu nic wspólnego z niczym, ciężko jest cokolwiek ze sobą porównać.

poniedziałek, 2 listopada 2015

Ampacity - Superluminal

źródło: instantclassic.bandcamp.com/

No to zróbmy tak: w historii muzyki gitarowej nigdy nie było Velvet Underground, ale za to byli Hawkwind, zaś najlepszym dokonaniem rocka był wszystkie progresywne grupy, które w późniejszym czasie zaczęły grać AOR. A, i nie zapominajmy, że w tym uniwersum najlepszą płytą Deep Purple jest "Perfect Stangers". Weźmy jeszcze tylko do tego gotującego się kotła boru Boston, Toto, Kansas, Asię, King Crimson i każmy im wszystkim improwizować na "Desert Sessions", wywalając przy tym wszystkie wokale.