poniedziałek, 2 stycznia 2017

TCHNIENIE W TECHNIE - Jakub Adamec, "Are You Human? Confirmed", Eurydyka i Eter, "Brotherhood".


źródło: materiały promocyjne.
źródło: reasonartrecords.bandcamp.com



















Przywilejem kompozytora jest kradzież - jest to także przywilej recenzenta. Tytuł wpisu zaczerpnąłem z grafiki znajdującej się w najnowszym numerze magazynu apokaliptycznego Czterdzieści i Cztery pt. "Mesjańskie oblicze transhumanizmu". 

1. Co znaczy dźwięk? I nie chodzi tu o wypowiadane, rejestrowane i odtwarzane słowo, lecz o dźwięk, akord, szum, ton. Semiologia muzyki to wielkie wyzwanie i chyba najbardziej odpowiednią strategią wobec pytania, które zadałem na początku jest pokorne stwierdzenie, że dźwięk znaczy to, co znaczy w danym otoczeniu, w danych czasach, w danych okolicznościach, w danej polityce, kulturze, stosunkach społecznych, względem określonych wartości [1]. Znaczenie tego samego dźwięku, które jako fizyczne zjawisko może nie poddawać się pochopnym eksplikacjom, zmienia się w zależności od kulturowego kontekstu. Próba tworzenia uniwersalnej muzyki, rozumianej i odbieranej przez wszystkich w taki sam sposób, jednocząca ludzi wokół określonych wartości częściowo powiodła się w postaci globalnej muzyki popularnej, która i tak zróżnicowała się podług wartości różnych kręgów kulturowych. Próby wyciągnięcia esencji ze sztuki organizacji dźwięków wedle wskazań strukturalizmu Clauda Levi Straussa tak, aby wydobyć znaczeniowe arche muzyki w ramach "gatunku" world music stało się wątpliwe nie tylko teleologiczne, ale także etycznie. Pod maską równościowych powszechników, mitów o sztywności gatunkowej człowieka ujawniała się kolejna próba, tym razem estetyczna, podporządkowania jednych drugim. Płynność między estetyką, etyką, a polityką (przy czym ta ostatnia opiera się najczęściej na teologicznych dogmatach, nawet jeśli polityka jest do kości zeświecczona [2]) onieśmiela, ale i stanowi wyzwanie. 

2. W poszukiwaniu dźwiękowych powszechników, które znaczą to samo dla każdego losowego człowieka na Ziemi wartałoby zwrócić się w miejsca, gdzie człowiek, zachowując swój kształt, jest mniej podobny do samego siebie. Z jednej strony swoje poszukiwania można zacząć w antrozoologii, podobieństw w produkowaniu dźwięków przez ludzi i zwierząt. Krzyk tak ludzki, jak zwierzęcy, pojawia się najczęściej w dramatycznych okolicznościach, w sytuacji zagrożenia, wyraża ból, cierpienie, niebezpieczeństwo. Szyjąco-przeraźliwe krzyki stanowią centrum osi płyty Jakuba Adamca Are You Human? Confirmed, z utworem Take Me To The Light. Dodatkowe estetyczne wymiary potęgowane są także przez pozbawione znaczeń westchnienia i jęki z kasety Eter i Eurydyki pt. Brotherhood. Zwierzęcość tych dźwięków, pierwotność głosu, jako generatora dźwięków potęgowana jest przez dźwięki, które także wykraczają poza wyobrażone człowieczeństwo. Z drugiej strony mamroczące pochody ludzkiego głosu, głosu w których Eugeniusz Rudnik słyszał samego Boga, współistnieją z generowanymi elektrycznie bądź elektronicznie dźwiękami. Adamec, wgłębiając się w estetykę regularnej stopy, wibrujących suchotniczych syntezatorów i melancholijnych basowych teł jest zaskakująco podobny do porywów ściany surowego i szorstkiego przesteru Eter i Eurydyki. Między zwierzęcymi, a nieludzkimi tchnieniami, a muzyką, która przez wiele stopni technicznego zapośredniczenia może zostać uznana także za nieludzką odbywa się na obu płytach cud narodzin napięcia, negacji i potwierdzenia człowieczeństwa jakie znaliśmy do tej pory. Czy jesteś człowiekiem? - pyta Adamec za automatem mającym weryfikować człowieczeństwo. Odpowiedź brzmi - jestem hybrydą wykraczającą poza wyobrażenia, poza technologie, istniejącą w wielości pytań, jestem człowiekiem gdy wykraczam poza człowieczeństwo.

3. Nie chciałbym by epileptyczne paralele przesłoniły korzystające z podobnych środków albumy Adamca, Eter i Eurydyki. Adamec jest bardzo gorzki, choć kto powiedział, że słodycz jest dobra? Kto powiedział, że taniec w korytarzu klubu gdzie w jednej sali trwa frenetyczny Wixapol,  w drugiej czerni się Brutaż, a w trzeciej snują się nisko przy ziemi lołfajowe cierpientnicze bity Slava  jest rzeczą niegodną? Kto powiedział, że jeden człowiek nie może być dokładnie w tych trzech miejcsach na raz, nie kawałkując swojej organicznej istoty, tylko jako cyborg istnieć w każdej z nich? Kto powiedział, że do szybkości bitu Between You And Happines, potrzeba dynamiki hakkena?  Kto powiedział, że w tańcu nie ma refleksji? Kto powiedział, że eklektyzm nie może być subtelny, a rozbijanie przyzwyczajeń przez nagłe zmiany nastrojów są niedopuszczalne? Kto powiedział, że sampler i bit maszyna nie mogą współgrać z syntezatorem, za którym stoi zawodna ludzka maszyna białkowa, która robi co może by nadążyć za zaprogramowanym wcześniej przez siebie dźwiękiem? Pytam - lecz nie czekam na odpowiedź. 

Gdy myślę nojz, wyobrażam sobie wolność myślenia i nadawania dźwiękom takiego znaczenia, jakie tylko sobie wymarzę. Ten sam HNW może być totalitarny, brutalny, pełen próby poniżenia, pognębienia, podporządkowania. Ale może także wyrażać witalność życia, może być doświadczeniem błogiego relaksu, afirmacji radości, medytacyjnego bezruchu. Może także wyrażać cokolwiek sobie zapragniesz - w momencie wyobrażenia nagrania HWN wydanej na nie tak bardzo metaforycznym white labelu. Brotherhood sprowadza masę dysonansów, wybija wózek myślenia z kolein wytyczonych przez gatunkowy mainstream (mówiąc o HNW i mainstreamie śmiechłem w duchu - lecz mocniej uczepiłem się źródłosłowu słowa mainstream, niż jego mainstreamowego znaczenia), robi co chce, dając zarówno wolność wyboru odbioru, ale także werbalne tropy interpretacji. W metodzie Eter i Eurydyka bardzo przypomina zapomnianą przedwcześnie płytę A.N.R.S. (Antonina Nowacka/Robert Skrzyński), gdzie statyczne tła splatały się z nawiedzonymi wokalizami. Eurydyka tworząc swoje ściany szumów, przechodzi od subtelności i ograniczonej palety intensywności po porywiste basowe drony. Wokalizy Eter zachwycają, jak żywo kojarzą się z ekspresją Oli Kozioł z Mutant Goat. Bo kto powiedział, że HNW nie korzystać z czystych wokali i opowiadać o miłości?

Pytam - lecz nie czekam na odpowiedź.

 Eurydyka & Eter
"Brotherhood"
Reason Art Records
20 grudnia 2016


Jakub Adamec
"Are You Human? Confirmed"
Mik Musik/BDTA 
11 listopada 2016



[2]Tokarski Jakub, Święta władza w kałuży krwi, [w:] Kronos, nr 3, 2011, str 150-162.
[1] Sirko Radosław, Jebać system. Trudne zwiazki muzyki i polityki,
https://www.academia.edu/15323894/Jeba%C4%87_system._Trudne_zwi%C4%85zki_muzyki_i_polityki_GLISSANDO_nr_25_2014_

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz