Ta płyta jest wspomnieniem. Zbyt
świeżym by pisać o niej z należnym krytyce dystansem. Wydana za intencji
przyjaciół Ryszarda Skibińskiego – muzyków znających go na co dzień, dzielących
podobne problemy artystyczne i egzystencjonalne, stanowi cząstkowy zapis tego
co było pasją, bez czego nie potrafił się obyć, co stanowiło o istocie życia
artysty.
Miał Ryszard Skibiński szczególny
dar, naturalną wiarygodność sprawiającą, że każde jego wejście na scenę
nadawało muzyce sens osobistego zwierzenia, intymnej rozmowy – co publiczność
natychmiast wyczuwała. Pozostanie tajemnicą dlaczego surowość aparycji i
pozbawiony maniery sposób bycia czyniły z Ryszarda Skibińskiego na estradzie
centralną postać. Choć dzielił koncertowy trud z innymi instrumentalistami, bez
których nie istniała by jego muzyka, na sola harmonijki „Skiby” czekało się z
niecierpliwością odliczając chorusy…
Pokochał bowiem bluesa. Była to
miłość odwzajemniona. Nie można twórczo grać muzyki inaczej. Bo blues czy rhythm
and blues to nie tylko muzyka, ale również filozofia przeżywania, rozumienia
świata, przyjaciół rodziny, postrzegania samego siebie. Harmonijka ustna jest
instrumentem prymitywnym, o ograniczonej skali, tonacji, możliwości
kształtowania dźwięku. Zmieniał je kilka razy w ciągu koncertu. To normalne,
gdy ma się ostre, skandowane zadęcie, zabójcze dla wrażliwego instrumentu.
Wirtuozeria Ryszarda Skibińskiego
podporządkowana była zawsze bluesowemu frazowaniu, i nawet jeśli kierowana
przez niego grupa Kasa Chorych skłaniała się ku bardziej wyrafinowanym
kompozycjom, odchodzącym od 12-to taktowego schematu i ustalonej tradycyjnej
harmonii, rodowód tej muzyki był wciąż ten sam.
Ryszard Skibiński marzył o
własnej autorskiej płycie, pragnął także grywać z muzyki, których cenił sobie
najwyżej.
Gitarzyści – Jarosław Tioskow i
Andrzej Kotarski z Kasy Chorych oraz paru innych instrumentalistów
uczestniczyło w realizacji tych pragnień, nigdy do końca nie spełnionych. Ta
płyta jest wspomnieniem pamięci i hołdem.
Jerzy Kordowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz