niedziela, 31 stycznia 2016

Paide & Fischerle presents "Doubts"

źródło: pawlaczperski.bandcamp.com/album/doubts-ppt35
Składanek, ani kompilacji nie lubiłem przez sporą część swojego życia, głównie dlatego, że wyznawałem kult albumu jako jedynego godnego nośnika muzyka, ale również dlatego, że wydawnictwa, które w miejscu wykonawcy mają wpisane "VA" bywają bardzo nierówne. Jednak z czasem wyzbyłem się tej ignorancji, głównie w momencie kiedy zacząłem interesować się muzyką, która bliższa jest sztuce użytkowej jak właśnie techno, gdzie, przynajmniej w przeszłości, ważną formą nośnika były maxi-single z jednym lub dwoma numerami oraz ich editami/remixami. To też okazało się być zupełnie niewygodne, bo odkąd nie jestem didżejem to uświadomiłem sobie, że większość mojej winylowej kolekcji zajmują dwunastki, a nie "normalne" albumy. I pewnie machnąłbym na to ręką, gdyby nie fakt, że w międzyczasie moje maleńkie już mieszkanko wypełniło się żoną i dzieckiem, które też są pod względem przestrzeni są bardzo wymagające. 

niedziela, 24 stycznia 2016

M/M - Before We Lost Ourselves

źródło: https://czaszka.bandcamp.com/album/before-we-lost-ourselves

To nie jest wina tego nagrania, że piszę o nim właśnie w ten sposób. W te dni, w które się z nim zapoznałem było wiele zmiennych, które zdecydowały o unikalnej recepcji "Before We Lost Ourselves". Wielość zmiennych mocno zaburzyła odczuwanie tego albumu. Z jednej strony wykrzywiło to znacznie możliwości napisania zgrabnej, merytorycznej recenzji na rzecz próby rekonstrukcji osobistego doświadczenia, jakie zapewniło mi odsłuchiwanie tego materiału.

niedziela, 17 stycznia 2016

Bartek Kujawski - A kto jest słaby, niech jada jarzyny

źródło: http://mikmusikarchive.bandcamp.com/album/a-kto-s-aby-niech-jada-jarzyny

Bartek Kujawski, wydający swoje muzyczne eksploracje zarówno pod własnym nazwiskiem oraz jako 8rolek wydał album ponad miarę frustrujący, szczególnie dlatego, że w ma w dupie brutalne minimale, idzie w maksymalizm, przepych, bo po co robić mniej jak można więcej?

sobota, 2 stycznia 2016

WSZYSTKO - Drugie śniadanie (lody)


źródło: http://labelmagia.bandcamp.com/releases

W tym sezonie wielu do twarzy w techno i innych gatunkach muzyki tanecznej, które dotąd, jak ci żołnierze przeklęto-wyklęci, funkcjonowali poza rdzeniem nieakademickiej awangardy i kontrkulturowego undergroundu. W ostatnim czasie jednak ukazało się sporo technoidalnego grania, nierzadko zaś wybitnego. Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o sztosach 2015 roku począwszy od nastawionych przeważnie na techno wydawnictw Mik.Music.!. (Wilhelm Bras, John Lake, RSS B0YS). Jednakże na obrzeżach zrytmizowanej muzyki elektronicznej też nierzadko dobrze się działo. Dla wielu zaskoczeniem mogłyby być niektóre tegoroczne nowe odsłony Micromelancolie, szczególnie zaś "Contour Lines" czy "Low Cakes", a także ostatnia płyta Mchów i Porostów.  Także w ubiegłym roku ukazał się fenomenalny winyl Heroin, czyli Piotra Kurka, który do tej pory kojarzony był głównie z eksperymentalnej elektroniki, na pewno zaś nie z outsiderskim housem. Zapamiętywalnym wydarzeniem było ukazanie się eklektycznego materiału Tape Alienz. Nie do przecenienia jest działalność kolejnych edycji Brutaży, a niektóre nowo powstałe labele, kojarzone dotąd personalnie z noisem wydają także techno, jak np. Audile Snow. Z ciekawością patrzę również w kierunku bliskich sobie pod względem personalnym projektów: Centralii oraz Mazutu, które eksploruję brudne, EBM-owe, zaszumione, nojzowe, lołfajowe techno.