poniedziałek, 2 listopada 2015

Ampacity - Superluminal

źródło: instantclassic.bandcamp.com/

No to zróbmy tak: w historii muzyki gitarowej nigdy nie było Velvet Underground, ale za to byli Hawkwind, zaś najlepszym dokonaniem rocka był wszystkie progresywne grupy, które w późniejszym czasie zaczęły grać AOR. A, i nie zapominajmy, że w tym uniwersum najlepszą płytą Deep Purple jest "Perfect Stangers". Weźmy jeszcze tylko do tego gotującego się kotła boru Boston, Toto, Kansas, Asię, King Crimson i każmy im wszystkim improwizować na "Desert Sessions", wywalając przy tym wszystkie wokale.


Mniej więcej w ten sposób wysmażono ten oczekiwany przeze mnie tytuł. W porównaniu z debiutem, który wypełnił dziurę w dosyć marnym jakościowo krajowym stonerze "Superluminal" brzmi inaczej i stonerem nie bywa prawie w ogóle, jednak nie przesadzałbym, że to już nie ten sam zespół. Ampacity nie odrzuciło wszystkego czym mogliśmy się cieszyć na "Encounter One" - przestrzennymi ambientami, wiatrem generowanym przez syntezator, prostymi, a chwytliwymi riffami i magiczno-kosmiczną nostalgią ("Molten Boron" to Gilmourowska odpowiedź na "Asimov's Sideburns").

"Superluminal" to przede wszystkim album pełen przepychu, który zapewniają gitary grające gdzieniegdzie w manierze znanej choćby z Wishbone Ash ("42"), a czasem rzężą w rytm blastów jak w końcówce "Propellerbrain". Grupa oddała tu także sprawiedliwość Markowi Kosteckiemu, którego pracą na poprzedniej płycie było głównie generowanie tła i nastroju, oddając pole gitarom. Na niniejszej płycie jego klawisze wybrzmiewają bardziej natarczywie niż na debiucie. A i gitary potrafią generować sporo zaraźliwie hałaśliwej magmy.

Traktuję tę płytę jako guilty pleasure. Nie sądziłem, że zespół o kompozytorskim rozmachu SBB będzie jeszcze w stanie obecnie mnie ruszyć. Ampacity grający "retro-futuristic space rocka" jest dla mnie bardziej retro niż futuristic. Nie odkrywa nowych galaktyk, nie dryfuje w niewiadomym sobie kierunku, ale jeśli pomyśleć, że prosta technologia pozwoliła człowieka stanąć na Księżycu już prawie pół wieku temu, to i przy dobrym słonecznym wietrze "Supernuminal" dobrze wyjebie w kosmos. 

Ampacity
"Superluminal"
Instant Classic
23 pażdziernika 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz